Feedback
Bidra med feedbackNic nie poradzę. Jestem uzależniona od bibimbapu. Uwielbiam jedzenie w Oriental Spoon. Jak na studencką kieszeń, ceny za lunch są raczej wysokie, ale smak to rekompensuje. Jedzenie prawie, jak u mojego taty (Koreańczyka :
Lubisz otwierać się na nowe smaki, to koniecznie powinieneś zawitać do koreańskiej restauracji w centrum Krakowa „Oriental spoon” przy Kleparzu, od strony ul. Paderewskiego (rtym którzy mylą stary kleparz z nowym, podpowiem, że ten bliżej Rynasa). Jak wiecie nie przepadam specjalnie za odkrywaniem nowym smaków, wolę te przetestowane. Nie ukrywam jednak, że czasem wpadam, aby ze znajomymi pogawędzić przy zupie lub mięsiwie. Tym razem padło na koreańską knajpkę.Lokal jednoizbowy, miejsca mniej niż więcej – ale knajpka prosperuje raczej z zamawianiem dań jak od przysłowiowego chińczyka (pamiętajcie, że oznaczenia mieszkańców państw piszemy z dużej – Chińczyk, mieszkaniec Chin), tu jednak zwyczajowe określenie), tyle że z Korei. W sumie nic dziwnego, wpadasz – zabierasz – i pędzisz do swoich zajęć.W środku kilka taboretów, bardzo parno, prawie jak w saunie w termach krakowskich, zapachy równie dosadne, ale raczej miło, spokojnie. Trochę pasteli, trochę kafelków, jakiś bambus w lampach i możecie się poczuć jak na zimowych igrzyskach w Pjongczangu – naprawdę!Dziewczyny sprzedające koreańskie przysmaki uwijają się jak mucha w smole (znaczy się w ukropie – w rosole). Z potraw to pewnie weźmiecie wołowinkę z makaronem bibimbap lub dla tych bardziej ryzykownych zupę kimchi. Na zdjęciu jednak zrobiłem makaron udon – więc możecie tam poszukać grzybków (tak są, kilka znalazłem). Porcje raczej z tych średnich, ale jeśli nie jesteście specjalnymi głodomorami to raczej zaspokoicie swój apetyt. Smacznie, cenowo raczej znośnie, choć nie ma co ukrywać, moglibyście na mieście znaleźć mięsny dwudaniowy obiad w podobnej cenie lub tańszej cenie. No ale na pewno nie w wersji koreańskiej. Zajrzyjcie – zjedzcie i zachęcajcie następnych.
Świetne i zdrowe jedzenie oraz niezmiernie miła obsługa powodują że od kilku lat jestem częstym gościem Oriental Spoon. Codziennie w menu jest Bibimbap (w kilku wersjach do skomponowania) oraz jakieś inne danie (np. Yaki Udon). Czasami trafia się lunch koreański który nie ma sobie absolutnie równych nigdzie na świecie gdzie jadłem dalekowschodnią kuchnię. Szczerze polecam!
Wybierzcie się tam , jeśli chcecie zjeść smacznie i szybko ! Kilkakrotnie byłam w tej knajpie i z pewnością mogę stwierdzić, że trzyma poziom. Bibimbap jest zawsze świeży, aromatyczny i bardzo smaczny. Mój ulubiony jest z wołowiną , ale nie pożałujecie decydując się na opcję z kalmarami czy kurczakiem. Jedynym minusem jest dla mnie bardzo mało miejsca w lokalu. Co do obsługi, Pan robiący bibimbap jest bardzo przyjazny jednak Panie już znacznie mniej. Więcej uśmiechu dziewczyny ! :
Bardzo posmakował mi bibimbap – miękkie mięso, ciekawy sos z odpowiednią dla mnie ostrością, dużo różnych warzyw, wszystko posypane sporą ilością sezamu, smaczny przysmażony ryż. Jadłem go jako kolację i rozmiar był w porządku, ale jako obiad byłoby to trochę za mało. Je się z papieru, plastikowym widelcem (dla mnie składniki były zbyt sypkie, żeby był sens używania pałeczek) – nie ucieszyło mnie to, ale jedzenie obroniło się smakiem. Czas oczekiwania minimalny – składniki czekają w zasadzie już gotowe, trzeba poczekać jedynie chwilę. Obsługa miła, bardzo spodobał mi się wystrój lokalu, chociaż problemem może być mała liczba miejsc. Można skusić się na koreański napój w puszce – bardzo słodki (dla mnie trochę za bardzo), kojarzy się z napojami słodowymi, ale co ciekawe pływają w nim ziarna ryżu. Myślę, że wrócę.